We wtorkowe przedpołudnie odwiedziłam zaprzyjaźnioną grupę przedszkolną,
która (podobno :) bardzo grzeczna oczekiwała na przyjście Świętego Mikołaja.
Aby podtrzymać nastój radosnego wyczekiwania, czytaliśmy opowiadanie
o Mikołaju i wyklejaliśmy jego portret.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz