projekt własny |
Pierwsza lutowa propozycja czytelnicza to książka Kristin Hannah "Odległe brzegi". Nie będę ukrywać, że odkąd przeczytałam, a właściwie wysłuchałam "Słowika" tejże autorki, chętnie sięgam po kolejne jej powieści. Recenzowaną książkę również przeczytałam z dużą przyjemnością.
Ta książka będzie z pewnością bliższa sercu dojrzałym czytelniczkom, które ślubnych rocznic mają za sobą kilkanaście lub kilkadziesiąt. Elisabeth i Jack mają za sobą 20 lat małżeństwa. Dorosłe już córki wyprowadziły się z domu, Jack - sfrustrowany zawodowo, wciąż rozpamiętuje zamierzchłe czasy, kiedy był u szczytu sportowej kariery, Elisabeth, która do tej pory całkowicie była podporządkowana dzieciom i spełnianiu oczekiwań swojego męża, coraz częściej odczuwa, że nie czuje się szczęśliwa w małżeństwie.
Śmierć ukochanego taty powoduje, że Elisabeth chce zawalczyć o siebie, a nie tylko żyć w cieniu współmałżonka. Elisabeth pragnie separacji, by na chłodno rozważyć czy nadal kocha męża i czy po raz kolejny będzie widziała sens w przeorganizowaniu życia, by dostosować się do planów Jacka.
Jedynym minusem książki, jest to, że momentami bywa ciut przegadana i w pewnym momencie rozważania Elisabeth robią się nużące, a treść książki zbyt rozwlekła. Myślę jednak, że po książkę warto sięgnąć, by rozwikłać chociażby tajemnicę mamy głównej bohaterki oraz poznać jak można naprawiać trudne relacje na linii pasierbica - macocha.
Serdecznie polecam czytelniczej uwadze !!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz